
Zabieg Hand Magic w Klinice Strzałkowski
Hand Magic to najnowsza terapia łączona opracowana przez dr. Franciszka Strzałkowskiego. Wykorzystuje synergię działania IPL i preparatu biostymulującego skórę na bazie R-kolagenu. Miałam przyjemność być modelką – a raczej moje dłonie były modelkami:-) – podczas spotkania prasowego inaugurującego ten zabieg. Jak wygląda i jak działa?
Zabieg Hand Magic został stworzony w celu kompleksowego odmłodzenia dłoni: rozjaśnienia przebarwień, delikatnego wypełnienia ubytków, a także zagęszczenia i ujędrnienia skóry. Przebiega dwuetapowo:
- Najpierw IPL Lumecca – jest to tzw. hybrydowy IPL, który łączy właściwości lasera KTP, lasera barwnikowego i IPL. Dzięki temu doskonale rozjaśnia przebarwienia i zamyka drobne naczynka, ma też działanie fotoodmładzające.
- Biostymulator na bazie R-kolagenu i kwasu hialuronowego (w moim przypadku był to nowy na rynku preparat – Fillagen – z dodatkiem peptydów) – to nowy rodzaj preparatów, które nie tylko mają działanie biostymulujące (pobudzają produkcję kolagenu i elastyny, prowadząc do zagęszczenia i ujędrnienia skóry), ale też lekko wypełniające, dzięki czemu pierwsze efekty są widoczne od razu po zabiegu.
Dlaczego moje dłonie to idealne „modelki” do Hand Magic?
Od wielu lat mam „stare” dłonie: z przebarwieniami, widocznymi żyłami, suchą i często podrażnioną skórą – mimo codziennej pielęgnacji, ochrony rękawiczkami np. podczas sprzątania czy nawyku smarowania ich latem kremem z filtrem. To taki mój mały kompleks i zawsze z lekką zazdrością patrzę na piękne, gładkie dłonie. Dlatego bardzo się ucieszyłam z propozycji „użyczenia” swoich rąk do pokazowego zabiegu!

Jak wygląda zabieg?
Najpierw IPL Lumecca. Ten etap w ogóle nie wymaga znieczulenia – czułam jedynie lekkie pieczenie, a nawet bardziej rozgrzanie skóry, na pewno nie mogę powiedzieć, że to bolało. A trwało dosłownie kilkadziesiąt sekund na każdą z dłoni – grzbiety i bliższe paliczki (palce do wysokości miejsca zgięcia). Tuż po zabiegu czułam jeszcze przez ok. godzinę lekkie szczypanie i pieczenie, ale nie było to bardzo dokuczliwe.
Kolejny etap to podanie kaniulą biostymulatora Fillagen. Ból był tylko chwilowy – związany z wstrzyknięciem znieczulenia, trwało to kilka sekund, a odczucia można porównać np. do bólu odczuwanego podczas pobierania krwi (tylko krócej). Jedno wkłucie i dosłownie od razu w to samo miejsce dr Strzałkowski włożył cienką kaniulę, którą po całej dłoni wachlarzowo rozprowadził biostymulator.
Moje koleżanki dziennikarki oglądające ten zabieg zamykały oczy, ja poddawałam mu się z uśmiechem, patrząc cały czas na to, co robi Doktor. Bo z kaniulami jest tak – i przekonałam się o tym niejednokrotnie – że zabieg gorzej wygląda, niż odczuwa to pacjent. Jest absolutnie bezbolesny, możesz czuć jedynie przesuwanie się kaniuli pod tkankami, momentami delikatne szczypanie, zwłaszcza na krańcach grzbietów dłoni (tam być może nie dochodzi już tak dobrze znieczulenie).
A propos znieczulenia – pamiętajcie, że dr Franciszek Strzałkowski jest anestezjologiem z wieloletnim doświadczeniem i naprawdę wie, jak sprawić, aby zabieg był komfortowy dla pacjenta:-)

Efekty
Na pełen efekt jeszcze czekam – jestem tydzień po zabiegu i jeszcze trwa „wyłuszczanie się” przebarwień po IPL (plamki stały się najpierw ciemniejsze, a teraz schodzą, to naturalny proces). Natomiast bardzo podobało mi się, że tuż po zabiegu dłonie nabrały delikatnego wypełnienia – i nie był to rezultat opuchlizny, akurat u mnie była ona naprawdę niewielka, a po ok. 2 godzinach całkowicie zniknęła. Co mnie natomiast bardzo zaskoczyło – dłonie po zabiegu praktycznie od razu stały się gładsze, wypełniły się lekko ubytki tkanki pomiędzy kostkami, zdecydowanie mniej są też widoczne żyły.
Jak tylko pojawi się pełen efekt i znikną przebarwienia, na pewno się Wam pochwalę:-) Tymczasem poniżej możecie zobaczyć efekty zabiegu Hand Magic u jednej z pacjentek Kliniki Strzałkowski – robią wrażenie! (Już się cieszę!)

Dr Franciszek Strzałkowski zalecił mi też powtórzenie zabiegu za ok. miesiąc. Biostymulacja ma to do siebie, iż jej efekt nasila się w czasie – potrzeba bowiem ok. 1-3 miesięcy, aby skóra uległa pełnej przebudowie w wyniku uruchomionego zabiegiem procesu wzmożonej produkcji kolagenu i elastyny. Efekty będą się więc nasilać w czasie.
I jeszcze jedno – pamiętajcie, aby po IPL chronić skórę przed słońcem!
Polecam!
Zabieg wykonasz w:
Klinika Strzałkowski
ul. Jana Kazimierza 50, Warszawa
www.klinikastrzalkowski.pl
Cena: 2200 zł