Urządzenia modelujące i wyszczuplające ciało
Zabiegi z wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń i technologii są naprawdę bardzo, ale to bardzo skuteczne – choć, oczywiście, poddawanie się im, nie zwalnia nas z obowiązku trzymania diety i ćwiczenia, jeśli naprawdę zależy nam na osiągnięciu idealnych i trwałych efektów. Przetestowałam w Sharleyu kilka rynkowych hitów: DuoLith, BodyMix, Maximus, Alma Accent, drenaż Slide Styler.
Ania Kamińska, doświadczona kosmetolog z Instytutu Sharley, powiedziała mi, że zdecydowanie najlepsze efekty daje połączenie kilku metod, bo – mimo że dla większości z nas działają podobnie (tj. wyszczuplają, ujędrniają i działają antycellulitowo) – to każdy z nich jest wyspecjalizowany troszkę w czymś innym, na inny rodzaj tłuszczyku i problemu działa, no i lepiej lub gorzej sprawdza się na określonej partii ciała.
Dlatego – moja rada – nie planujcie same serii zabiegów, bo np. słyszałyście pozytywne opinie o jakimś urządzeniu. Oddajcie się w ręce specjalistów – oni wiedzą, które metody są dla Was najlepsze, ile zabiegów i w jakich odstępach wykonywać, aby przyniosły najlepszy efekt.
A poniżej krótkie opinie o każdym z tych zabiegów (szczegółowo będziecie mogli je obejrzeć na poświęconych im specjalnych filmikach):
BodyMix
Doskonały zabieg modelujący i antycellulitowy znany już od lat. Bardzo przyjemny, niektórzy na nim zasypiają:-) W sumie to 4 technologie w jednym: laser diodowy, masaż ciśnieniowy, fotostymulacja i na koniec krioterapia. Trzeba wykonać serię, a efekty będą widoczne!
Zobacz FILM O BODYMIX >>>
DuoLith
Nie znałam wcześniej tego zabiegu i cieszę się, że miałam okazję go przetestować, bo jest naprawdę niezwykle skuteczny. Kosmetolog, Ania Kamińska, nazwała go młotem pneumatycznym – rzeczywiście wykorzystywana do niego głowica chodzi i brzmi w podobny sposób :-) Ale chodzi też tutaj o efekty – to urządzenie dosłownie „rozbija” komórki tłuszczowe za pomocą fali akustycznej sfokusowanej, która powoduje uszkodzenie błon komórkowych adipocytów i potem wydalenie ich z organizmu w naturalnych procesach metabolicznych (przyspiesza je też wykonywany w końcowym etapie zabiegu drenaż). Czy ten zabieg boli? Mnie nie. Bardziej mnie łaskotał :-) A efekty widziałam już po jednym razie – uda i „bułeczki” wokół kolan wysmuklały!
Zobacz FILM O DUOLITH >>>
Accent Ultra VShape
To absolutna nowość na rynku, Instytut Sharley wprowadził go jako jeden z pierwszych salonów urody. Urządzenie wykorzystuje technologię ultradźwięków, która selektywnie niszczy komórki tłuszczowe i opróżnia ich zawartość, nie naruszając sąsiednich tkanek. A dzięki unipolarnej fali radiowej przyspiesza metabolizm, ułatwiając pozbycie się niechcianego tłuszczyku. Uważa się, że ten zabieg jest alternatywą dla procedur chirurgicznych. Nie jest bolesny, choć był w niektórych partiach ciała odczuwalny jako intensywne (ale kontrolowane przez kosmetolog!) ciepło. Efekt na brzuchu i wokół kolan widziałam po pierwszym zabiegu (po ok. 3 tygodniach), ale zabieg najlepiej jest powtórzyć 4-8 razy co miesiąc. Dla mnie – rewelacja!
Zobacz FILM O ACCENT ULTRA VSHAPE >>>
Maximus
To też urządzenie już znane na rynku, które działa na trzech poziomach tkanki – na skórę właściwą, tkankę podskórną i mięśnie. Jego działanie polega w skrócie na podgrzaniu tkanki tłuszczowej (tripolarną falą radiową), poprzez stymulację mięśni komórki tłuszczowe są wypychane do góry i tam „drenowane”. Dodatkowo fala radiowa stymuluje produkcję kolagenu i elastyny przez fibroblasty. Ten zabieg wspaniale ujędrnia luźną skórę, polecam np. na brzuchy po ciąży!
Uwaga!
Pamiętaj, aby po wszystkich zabiegach mających na celu „upłynnienie” komórek tłuszczowych lub rozbicie cellulitu dużo pić! To ważne, aby organizm sprawnie się ich pozbył. Tego typu metody są też doskonałym uzupełnieniem medycyny estetycznej i warto je wykonać np. po lipolizie iniekcyjnej – wtedy efekt będzie jeszcze szybszy i lepszy.
No i pamiętajcie o zabiegach drenujących – może to być zabieg z urządzeniem (jak Slide Styler) lub zwykły manualny masaż drenujący. Ważne, aby robić go systematycznie – zwłaszcza gdy mamy tendencję do zatrzymywania wody w organizmie.
Polecam!
