Laserowe leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu
Wysiłkowe nietrzymanie moczu (WNTM) polega na mimowolnym i niekontrolowanym oddawaniu moczu. Uznawane jest za jeden z najbardziej wstydliwych i uciążliwych problemów urologicznych, którego skutki dotykają wielu osób – przede wszystkim dotyczy to kobiet po porodzie i w okresie menopauzy. Uważa się, że krępujących objawów doświadcza już ok. 1/3 kobiet po 45. roku życia. Na szczęście jest na to sposób, i to małoinwazyjny!
O innowacyjnym zabiegu leczenie WNTM za pomocą lasera FemiLift mówi dr Dawid Serafin, specjalista ginekologii i położnictwa z Serafin Clinic w Gliwicach (www.serafinclinic.pl).
POZNAJ BLIŻEJ NASZEGO EKSPERTA>>>
O problemie
Wysiłkowe nietrzymanie moczu jest dosyć powszechnym problemem i pojawia się u wielu osób – zwłaszcza kobiet – już ok. 40-45. roku życia. Jest spowodowane zwiotczeniem ścian pochwy lub jej nadmiernym rozciągnięciem, w konsekwencji czego dochodzi do zmiany kąta nachylenia cewki moczowej. Powodem nietrzymania moczu może być również nieprawidłowa praca mięśni dna macicy mniejszej, nazywanymi mięśniami Kegla, które odpowiadają za kurczenie i zaciskanie cewki moczowej.
We wczesnym stadium niekontrolowane wyciekanie moczu występuje w trakcie intensywnych aktywności fizycznych, np. podczas biegania, skakania, tańca, podnoszenia ciężkich przedmiotów, śmiania się albo silnego kaszlu, odczuwane też jest naglące parcie na pęcherz. Potem, stopniowo, problem przybiera na intensywności – coraz mniej wysiłku potrzeba, aby doszło do wystąpienia przykrych objawów. Jest to bardzo krępujący problem – do tego stopnia, że wiele pacjentek nigdy go nie zgłosiło swojemu lekarzowi, a te, które się na to zdecydowały, zrobiły to dopiero kilka lat po wystąpieniu pierwszych objawów. Wysiłkowe nietrzymanie moczu powoduje ogromny dyskomfort, może być powodem wycofania się z życia towarzyskiego i rodzinnego, a nawet depresji.
Problem rzadko kiedy znika samoistnie, a w większości przypadków – wręcz przeciwnie, pogłębia się, gdyż niestymulowane mięśnie wiotczeją i stają się coraz słabsze. Nieleczone nietrzymanie moczu może prowadzić do zapalenia układu moczowego i dróg rodnych oraz wyprysków skóry krocza, a także obniżenia komfortu życia.
Współczesna medycyna zna kilka metod leczenia WNTM – chirurgiczne, farmakologiczne i zachowawcze. To ostatnie ma na celu wzmocnienie mięśni Kegla, jednak ćwiczenia są bardzo czasochłonne, a same rezultaty dalej pozostają wysoce niepewne. W zaawansowanym stadium choroby, gdy mimowolny wyciek moczu następuje nawet bez większego wysiłku, jedyną możliwością leczenia jest operacja chirurgiczna polegająca pod wprowadzeniu pod cewkę specjalnej samoutrzymującej się taśmy. Zabieg jest jednak mało komfortowy i wiąże się z pobytem w szpitalu. Dlatego zbawienne dla wielu pacjentek było pojawienie się na rynku laserów, które w nieinwazyjny i skuteczny sposób hamują progres choroby.
FemiLift dla pełnego komfortu
Problemu wysiłkowego nietrzymania moczu nie należy bagatelizować, nawet jeśli nie jest jeszcze bardzo dokuczliwy, ponieważ w początkowym stadium, u osób 30-40-50-letnich, najłatwiej zahamować progres choroby, stosując szybki i nieinwazyjny zabieg laserowy, który zmienia kąt nachylenia cewki moczowej. W wypadku zaawansowanego stadium, u osób starszych, zabieg laserowy może okazać się niewystarczający, ale może być stosowany wspomagająco z bardzo dobrymi rezultatami.
Najnowocześniejszym obecnie laserem do zabiegów intymnych jest FemiLift (klinika Serafin Clinic wprowadziła go jako pierwsza w Polsce!). Laser ten oddziałuje na ściany pochwy obkurczając ją i stymulując procesy powstawania kolagenu, powodując namnożenie włókien odpowiedzialnych za sprężystość i pobudzając aktywność śluzówki. W konsekwencji wzmacniają się ściana pochwy i ujście cewki moczowej. Efektem jest zmniejszenie kąta nachylenia cewki moczowej i przywrócenie jej prawidłowego funkcjonowania.
Laserowe leczenie nietrzymania moczu jest zabiegiem nieinwazyjnym, całkowicie bezpiecznym, bezbolesnym i nie wymaga okresu rekonwalescencji ani jakiegokolwiek przygotowania ze strony pacjenta. Trwa około 15-30 minut. Dr Dawid Serafin wypracował własną autorską metodę stosowania FemiLift – pracując na dosyć wysokiej energii i łącząc laser z ostrzykiwaniem osoczem bogatopłytkowym, które przyspiesza regenerację tkanek i przedłuża efekt terapii. Dzięki temu uzyskuje spektakularne efekty poprawy – nawet w bardziej zaawansowanym stadium choroby, u osób w wieku 70-80 lat. Zazwyczaj do osiągnięcia zadowalających rezultatów wystarczy jedna wizyta. FemiLift w porównaniu z innymi laserami „intymnymi” pozwala już w trakcie jednego zabiegu uzyskać rezultaty, które w innych wypadkach wymagają kilku powtórzeń lub wręcz są nieosiągalne tą metodą.
Efekty
Pojawiają się w zasadzie bezpośrednio po zabiegu, ponieważ jednak zaleca się unikanie przez kolejne 7 dni współżycia oraz intensywnego wysiłku – dopiero po tym czasie pacjentki mogą je w pełni docenić.
Spodziewane efekty to nie tylko wyraźne zmniejszenie lub ustąpienie dolegliwości związanych z nietrzymaniem moczu, ale też zwężenie światła pochwy, co daje większy kontakt z partnerem w trakcie współżycia i wzrost satysfakcji, a także ustąpienie dolegliwości związanych z suchością pochwy.
W Serafin Clinic możesz się też poddać laserowej labioplastyce autorską metodą opracowaną przez dr. Dawida Serafina, której celem jest zlikwidowanie przerośniętych warg sromowych mniejszych, bez pozostawiania blizn.
Serafin Clinic
ul. Daszyńskiego 34
44-100 Gliwice
www.serafinclinic.pl
[gabinety-disp-selected class=”td-pb-span4″ ids=”1226″]