Lifting u stomatologa
Budowa zgryzu ma ogromny wpływ na rysy twarzy i jej wygląd. Na czym polega nowoczesna stomatologia estetyczna i jaki efekt można uzyskać za pomocą innowacyjnej metody Dental Face Lifting® – pytamy jej twórczynię, dr Iwonę Gnach-Olejniczak z wrocławskiej klinki Unident Union.
Nasz ekspert: dr Iwona Gnach-Olejniczak, stomatolog, ekspert medycyny estetycznej, twórca Dental Face Liftingu®, klinika Unident Union Dental Spa Medycyna Estetyczna we Wrocławiu. www.unidentunion.pl
Pani Doktor, czy zęby też się starzeją, tak jak skóra? Jak przebiega ten proces?
Starzenie dentalne występuje wtedy, kiedy uśmiech ma zdecydowanie więcej lat niż twoja metryka. Wpływa na wygląd twarzy, kiedy się uśmiechasz, oraz postarza jej rysy. Atakuje na kilku poziomach. Żółte zęby są oznaką wieku, tak jak zmarszczki czy siwizna. A białe to symbol młodości. Z wiekiem szkliwo zmienia kolor z bieli o odcieniu niebiesko-szarym w stronę pomarańczowego. Dlatego żółte zęby mają najczęściej babcie i dziadkowie. Starzenie dentalne idzie także w parze z wadami zgryzu. Żeby to zrozumieć, muszę wyjaśnić, czym jest choroba okluzyjna, wynikająca z nabytych wad zgryzu.
Gdy z łuku wypadnie przykładowo dolna szóstka, a my nie wstawimy implantu i korony, zęby przeciwstawne nie będą miały podparcia i zaczną powoli „wychodzić” z zębodołu. A sąsiednie – piątka i siódemka – przechylą się w kierunku luki i stracą prawidłową wysokość. Obniży się w ten sposób wysokość zwarcia. Zęby przednie będą się ścierać, by dopasować się do pogłębionego zgryzu. Tak powstanie wada, dość prosta i powszechna wskutek tego, że pacjent na czas nie wstawił brakującej szóstki. A więc na wadę zgryzu zapracowujemy, gdy nie wstawiamy koron w miejscu brakujących trzonowców, albo gdy nasze plomby są zbyt niskie (bez odtworzenia prawidłowej wysokości guzków). Choroba okluzyjna pojawia się także, kiedy uzupełnienia protetyczne są za niskie w zgryzie.
Efekt? Zawsze wtedy dochodzi do patologicznego obniżenia wysokości zwarcia w strefach podparcia zgryzu i do ścierania zębów przednich. Młoda osoba pokazuje w uśmiechu ok. 4-6 mm górnych siekaczy. Średnio co 20 lat widać już o 2 mm górnych zębów mniej. Ale są osoby młode, które z powodu wady zgryzu w uśmiechu w ogóle nie pokazują górnych zębów. To postarza. Dolne piętro twarzy skraca się, w rysach twarzy broda zbliża się do nosa, co kojarzy się z tzw. babcinym profilem. Usta stają się węższe, zapada się do środka czerwień wargowa, pacjenci skarżą się na zacięty wyraz twarzy, opadające kąciki ust. Braki zębów bocznych powodują ubytek kości żuchwy i szczęki, przez co skóra traci dobre podparcie kostne i szybciej opada. A więc wszczepienie implantów to sposób na uniknięcie przedwczesnych chomików i utraty zarysowanego owalu.
Jakie stomatologiczne zabiegi estetyczne są dziś uznawane za najskuteczniejsze i cieszą się największą popularnością?
Furorę robi ortodoncja dorosłych, która poprawia rysy twarzy w sposób trwały. Pacjenci widzą, że po zdjęciu aparatu mają ładniejszy profil, pełniejsze usta, odmłodzone rysy twarzy, uśmiech wypełniony harmonijnym uzębieniem bez tzw. czarnych korytarzy. U dorosłych korekta ortodontyczna to nie tylko leczenie wad zgryzu, ale również bardziej estetyczne ustawienie zębów, które będą: bardziej widoczne spod górnej wargi, wypełniać czarne korytarze w uśmiechu, tworzyły prawidłową linie uśmiechu podążającą za krzywizną dolnej wargi (tak zwana prawidłowa linia uśmiechu).
Niejednokrotnie w wyniku zabiegów ekstruzji i intruzji jesteśmy w stanie podnieść wysokość dolnego piętra twarzy, co powoduje relaksację mięśni otaczających stawy skroniowo-żuchwowe oraz prawidłowe ustawienie głów w panewkach stawu skroniowo-żuchwowego, lecząc tym samym uporczywe, migrenowe bóle głowy. Usunięcie wspomnianych dolegliwości powoduje zmianę „zmęczonego” wyrazu twarzy na bardziej promienny i wypoczęty.
Nowoczesne możliwości prostowania zębów pozwalają na poprawę rysów twarzy bez konieczności ekstrakcji zębów. Uzyskujemy lepsze podparcia warg i skóry policzków, osiągając tym samym młodszy wygląd. Ale trzeba podkreślać, że ortodoncja nie jest więc tylko kosmetycznym zabiegiem, którego celem jest oszałamiający i idealny uśmiech. Przede wszystkim odtwarza prawidłowy zgryz, funkcję zębów. Pacjenci pozbywają się problemów z przyzębiem, bólów głowy wynikających ze złej pracy stawów skroniowo-żuchwowych, przestają ścierać zęby podczas normalnej ich pracy. Poprawia się ich zdrowie i samopoczucie.
Jak zmiany w uzębieniu wpływają na rysy całej twarzy?
Jeśli masz za wąskie kości szczęki i żuchwy, to masz nie tylko stłoczone i porotowane zęby, ale także gorsze podparcie skóry twarzy. Szybciej pojawiają się przez to zmarszczki na policzkach czy bruzdy nosowo-wargowe, rozmywa się owal. Gdy rozszerzam łuki aparatem ortodontycznym, zęby się prostują, a podparta skóra jest mniej podatna na wiotczenie i zmarszczki. Leczenie ortodontyczne zajmuje średnio 12-18 miesięcy i daje trwałe efekty.
Także za mało wyeksponowana czerwień wargowa to bardzo często nie cecha urody, ale konsekwencja wady zgryzu. Zmiana wysokości zwarcia za pomocą leczenia ortodontycznego nadaje ustom właściwy rozmiar. To nagroda za doprowadzenie zgryzu do ładu. Co ważne, przywrócenie ustom pełniejszego kształtu jest trwałe i wygląda bardzo naturalnie.
Jeśli nie wstawiłaś brakujących zębów bocznych, także będziesz się złościć, że starzejesz się szybciej niż rówieśniczki. Tak zwane ubytki skrzydłowe mają wpływ na rysy całej twarzy. To przez nie brakuje kości podpierającej skórę, a skóra szybciej wiotczeje i opada. Pogarsza się owal, kształt policzków. Mogą pojawić się tzw. chomiki, czyli nadmiary obwisłej skóry oraz pionowe zmarszczki na policzkach. Dlatego tak ważna jest wczesna implantacja. Tytanowa śruba, która naśladuje naturalny korzeń zęba, stale pobudza kość do utrzymania objętości. Cieszysz się odzyskanym zębem i atrakcyjnym wyglądem.
Jest też bardzo prawdopodobne, że twoje wiecznie podkrążone oczy, pod którymi tworzą się tzw. worki, to konsekwencja gotyckiego podniebienia. Czyli jakiego? Strzelistego i wąskiego jak średniowieczna katedra. Gotyckie podniebienie występuje powszechnie przy zbyt wąskiej szczęce. Jest tak wysokie, że zaburza pracę naczyń limfatycznych i krwionośnych wokół oczu. Stąd zastoje, obrzęki, niedotlenienie. Przy okazji rozszerzenia szczęki aparatem ortodontycznym podniebienie opada, a naczynia odzyskują prawidłową drożność. Spojrzenie staje się wypoczęte i młode.
Jak dalekie konsekwencje może mieć wada zgryzu? Uwierzy Pani, że przez krzywe zęby można mieć wadę postawy? Okazuje się, że nieprawidłowo ustawione względem siebie szczęki zawsze wywołują przykurcze sąsiadujących grup mięśniowych. W takiej sytuacji pacjent, a właściwie jego organizm, szuka ulgi w tym permanentnym napięciu, i przyjmuje taką pozycję ciała, aby odciążyć spięte mięśnie. Zmienia układ szyi, ramion i dalej barków, a nawet bioder. Dlatego wadę zgryzu często można zdiagnozować bez zaglądania do jamy ustnej, a jedynie obserwując postawę pacjenta.
Czy poprawę zgryzu można zacząć w każdym wieku? Jak długo trwa zwykle leczenie ortodontyczne?
Przeciętnie leczenie trwa krótko – 12-18 miesięcy. Wszystko zależy jednak od rodzaju wady zgryzu oraz kompetencji lekarza. Bo aparat jest tylko narzędziem w jego ręku. Ciężko przecież uwierzyć, że za sukces chirurga odpowiada skalpel. Tak samo jest z ortodoncją – specjaliści wykorzystują najlepsze systemy, ale bez doświadczenia, wiedzy i umiejętności żaden – nawet najlepszy – aparat nie poradzi sobie z wadą. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych dla leczenia ortodontycznego, jest ono wręcz polecane osobom dojrzałym, gdy z powodu obniżenia wysokości zwarcia pojawiają się dolegliwości bólowe, takie jak migreny, szumy uszne, bóle głowy, karku, szyi, pleców. Wszystko to ma początek w złej pracy stawów skroniowo-żuchwowych. Ortodoncja leczy także przyzębie, a więc nie tylko odmładza.
Co jest istotą opracowanej przez Panią metody Dental Face Llifting®?
DFL® to metoda, która w sposób najbardziej trwały koryguje i przez to odmładza fundament kostny dolnego piętra starzejącej się twarzy i jednocześnie poprawia jakość skóry. Jest połączeniem interdyscyplinarnej stomatologii (ortodoncja, implantologia, protetyka, periodontologia, stomatologia estetyczna) z medycyną estetyczną. Zabiegi estetyczne kondycjonujące skórę wykonywane są w trakcie leczenia stomatologicznego i stanowią ważny filar całej terapii. DFL® tym różni się od pojedynczych zabiegów, wykonywanych odrębnie przez lekarzy różnych specjalizacji, że pacjent otrzymuje holistyczną usługę, która nie ogranicza się do poprawy wyglądu jednego elementu twarzy.
Z jakimi oczekiwaniami przychodzą do Pani pacjenci? Jaki jest teraz najsilniejszy trend w dbaniu o wygląd, odmładzaniu?
Kształt młodej twarzy to trójkąt młodości, którego podstawą są wypukłe kości policzkowe i zarysowane łuki brwiowe, a wierzchołkiem czubek brody. Z wiekiem sytuacja się zmienia o 180 stopni. Zamiast trójkąta młodości mamy piramidę starości, której czubek wyznaczają doliny łez pod oczami, a podstawą jest rozmyty, szeroki kontur twarzy. To tam gromadzą się nadmiary wiotczejącej i opadającej skóry oraz tkanki tłuszczowej, powstają bruzdy nosowo-wargowe i linie marionetki. Starzejące się dolne piętro twarzy to największe wyzwanie zabiegów estetycznych. Medycyna estetyczna w pojedynkę jest w stanie zagęścić skórę na dziesiątki sposobów. Stosujemy zabiegi laserowe, mikronakłuwanie, radiofrekwencję, osocze PRP, stymulatory kolagenu, wszystko, by poprawić jakość skóry. Ostatecznie unosimy ją za pomocą nici, by w ten sposób nadać twarzy kształt litery V. Ale w DFL®-u możemy osiągnąć znacznie więcej, ponieważ odmładzamy fundament kostny dolnego piętra twarzy. Odtwarzamy solidne podparcie skóry, podwyższamy wysokość zwarcia, wyszczuplając owal, niwelujemy w ten sposób zmarszczki i bruzdy oraz poprawiamy kształt i objętość ust. W sposób permanentny i jednocześnie bardzo naturalny. Bo najmodniejszy trend polega na umiejętnym miksowaniu takich zabiegów, które dają rzeczywistą poprawę rysów twarzy i jakości skóry, działają na przyczynę starzenia, a nie tylko maskują jego skutki.
Dziękujemy za rozmowę.
