Palenie a efekty zabiegów
Palenie szkodzi nie tylko zdrowiu, ale też urodzie – nawet jeśli dbasz o nią i regularnie korzystasz z zabiegów.
Oto 3 główne powody, dla których nie da się zabiegami „oszukać” nałogu:
- Palenie to jeden z głównych czynników wywołujących w skórze stres oksydacyjny na skutek zawartości w dymie substancji szkodliwych, w tym reaktywnych wolnych rodników (ponadto obecność w dymie tlenków azotu znacznie wydłuża czas ich życia – więc są one wyjątkowo agresywne dla naszego organizmu). Wolne rodniki to nic innego jak atomy zawierające jeden lub więcej niesparowanych elektronów, które poszukując elektronów do pary atakują inne atomy oraz uszkadzają komórki skóry, niszcząc ich strukturę oraz DNA. Taka skóra mniej będzie czerpać korzyści z zabiegów!
- Papierosy przyspieszają degradację kwasu hialuronowego – zarówno tego występującego w skórze naturalnie, jak i podanego w postaci iniekcji (wypełniacza bądź mezoterapii). To oznacza, że palenie przyspiesza proces starzenia się skóry i utratę jędrności, a efekty zabiegów z kwasem hialuronowym utrzymują się krócej niż u nie-palaczek. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez naukowców z Case Western Reserve University w Ohio na grupie 79 par bliźniąt (w wieku 40-50 lat, głównie kobiet), spośród których jedno paliło, a drugie nie oraz – jedno paliło o 5 lat dłużej niż drugie. Okazało się, że osoby palące i palące dłużej wykazywały więcej oznak starzenia się skóry niż ich rodzeństwo – głównie była to zwiotczała skóra na policzkach i pod oczami, zmarszczki mimiczne oraz zmarszczki w okolicy górnej i dolnej wargi (a więc dolna partia twarzy).
- Palenie może nasilać chorobowe zmiany skórne, takie jak trądzik, łuszczyca, atopowe zapalenie skóry i inne stany zapalne. Ponadto pogarsza naturalne procesy regeneracyjne w skórze – co ma nie tylko wpływ na jej młody wygląd, ale też gojenie się po zabiegach medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej, np. po operacjach piersi.
