Soczewki wewnątrzgałkowe – jakie wady wzroku pozwalają skorygować?
Nowoczesne soczewki wewnątrzgałkowe mogą być alternatywą dla okularów – są szczególnie przydatne przy wysokich wadach wzroku, ale też coraz częściej korzystają z nich osoby po czterdziestce, u których pojawiają się objawy tzw. starczowzroczności. Jakie możliwości daje ta metoda i dlaczego warto z niej skorzystać? Wyjaśnia dr Marek Czubak, okulista mikrochirurg, współzałożyciel Specjalistycznej Lecznicy Okulistycznej Mega-Lens (www.megalens.com.pl).
Jakie wady mogą skorygować soczewki wewnątrzgałkowe?
– Mikrochirurgia okulistyczna to nie tylko leczenie zaćmy, ale przede wszystkim poprawa jakości widzenia. Dzięki soczewkom wewnątrzgałkowym możemy skorygować każdą wadę wzroku w sposób bezpieczny: wysoką krótkowzroczność, wysoką nadwzroczność, a także – co warte podkreślenia – wysokie astygmatyzmy (rzędu 5-6 czy nawet 10 dioptrii cylindrycznych), których do tej pory w zasadzie nie można było korygować szkłami optycznymi i tym pacjentom nie było dane widzieć dobrze.
Czy soczewki wewnątrzgałkowe pozwalają też korygować starczowzroczność?
– Ubytek akomodacji, czyli zdolności do ostrego widzenia z bliska, zaczyna zachodzić ok. 40-45. roku życia. Wtedy pojawia się tzw. starczowzroczność, inaczej prezbiopia. Zmusza nas to do noszenia szkieł optycznych do czytania z bliska. Korekcji tej wady wzroku służą soczewki wieloogniskowe, dzięki którym pacjenci mogą odzyskać dobry wzrok – i w dal, i na odległości pośrednie, i z bliży widzimy ostro i kontrastowo.
Czy soczewki wszczepia się jednocześnie w oboje oczu?
– Jednoczasowa operacja obuoczna jest bardzo użyteczna dla pacjentów. Wykonujemy ją jako jeden z pierwszych ośrodków w Polsce od 4 lat. To wygodne i praktyczne rozwiązanie – jeden stres i jeden przyjazd do kliniki na operację. Taki sposób jest szczególnie ważny przy dużych wadach wzroków, np. gdy pacjent ma +10 w obu oczach. Gdybyśmy rozłożyli korekcję w czasie, to w okresie przejściowym pacjent odczuwałby duży dyskomfort – bo jednym okiem widziałby już dobrze, a drugie oko praktycznie przestawałoby widzieć. Dzięki operacji obuocznej unikamy tego problemu. Przy soczewkach wieloogniskowych ważne jest też to, że nowy sposób widzenia jest dostępny dla mózgu w obojgu oczach od razu i mózg nie musi się zastanawiać, którym okiem lepiej widzieć. Warto też podkreślić, że według najnowszych doniesień naukowych, taki sposób wykonania operacji nie zwiększa ryzyka powikłań okulistycznych. Poziom bezpieczeństwa oka jest bardzo wysoki i w tej chwili w taki sposób operujemy ok. 1/3 pacjentów. Ci, którzy z różnych powodów nie zdecydowali się na operację obuoczną, po operacji drugiego oka żałują. A ci, którzy się zdecydowali – są bardzo zadowoleni.
Czy wady wzroku można też korygować soczewkami wewnątrzgałkowymi u młodych osób?
– Młodym osobom, u których własna soczewka jest jeszcze przezroczysta i elastyczna, polecamy korekcję za pomocą tzw. soczewek fakijnych – są one wprowadzane nie w miejsce własnej, naturalnej soczewki, ale na jej powierzchnię. Pozwalają skorygować w zasadzie dowolną wadę wzroku i praktycznie nie mają żadnych ograniczeń, jak to ma miejsce np. przy metodzie laserowej korekcji wzroku, która polega na ścieńczeniu rogówki (tutaj ograniczeniem jest wytrzymałość rogówki). Soczewki fakijne są metodą bardzo bezpieczną i szybką (ok. 5 minut), szczególnie jeśli zabieg wykonuje mikrochirurg, który na co dzień usuwa zaćmę. Metoda jest bardzo korzystna dla pacjenta – nie powoduje zaburzeń wynikających z naruszenia powierzchni oka, co przy laserowej korekcji wzroku jest dość powszechne, daje też pełną stabilność skorygowanej wady – po laserze, po kilku latach, na skutek ścieńczenia rogówki może dochodzić do nawrotu wady wzroku. I co najważniejsze – soczewkę fakijną w każdym momencie można usunąć. Dlaczego ma to znaczenie? Bo w pewnym momencie ci młodzi ludzie wchodzą w wiek 40-50 lat, gdy pojawiają się problemy ze starczowzrocznością. Wtedy wyjmujemy soczewkę fakijną i możemy zastosować wewnątrzgałkową soczewkę wieloogniskową, która wymaga bardzo precyzyjnego dobrania. Po laserowej korekcji wzroku ta dokładność i precyzja pomiarów jest niska, ze względu na przemodelowanie rogówki – dlatego po laserze bardzo rzadko decydujemy się na wszczepienie soczewki wieloogniskowej i pacjenci nie mają innej możliwości jak noszenie okularów korekcyjnych.
Jak dbać o dobry wzrok?
– Starczowzroczność jest uwarunkowana genetycznie i jest to proces fizjologiczny, który trudno opóźnić np. gimnastyką oka czy higieną. Na pewno jednak dbanie o oczy jest bardzo ważne, po to aby nie dochodziło do ich przemęczania. Jeśli mamy krótkowzroczność, to zakładajmy okulary, aby za bardzo nie wysilać mięśnia akomodacyjnego oka, bo to może doprowadzać do innych dolegliwości. Dbanie o higienę pracy, o dobre oświetlenie, ustawienie tekstu czy monitora w odpowiedniej odległości – to wszystko ma znaczenie, ale nie możemy się łudzić, że w jakiś istotny sposób opóźni zmiany zachodzące w oku związane z wiekiem. Zawsze warto podejść do problemu indywidualnie pod opieką okulisty. Moim największym szczęściem jest, gdy widzę przezroczystą rogówkę, dlatego cieszę się, że są dostępne już metody – zarówno korekcji wzroku, jak i leczenia zaćmy – które ją oszczędzają.