Blotox, czyli botulina a fryzura pełna objętości!
Toksyna botulinowa jest stosowana w medycynie estetycznej już 25 lat! Najczęściej stosowana do wygładzania zmarszczek mimicznych i redukcji nadpotliwości – zyskuje nowe zastosowania. Nowością jest ostrzykiwanie nią skóry głowy, aby zapobiec przetłuszczaniu się włosów i oklapnięciu fryzury!
Ten zabieg nosi nazwę „blotox” (od: blowout i botox) i zyskuje coraz większą popularność w USA, zwłaszcza wśród kobiet. Ostrzyknięcie skóry głowy hamuje aktywność gruczołów potowych, dzięki czemu skóra nie poci się w ciągu dnia – zabieg tym samym przedłuża trwałość uczesania w stylu „blowout” (burza włosów, wyczesane na szczotkę włosy uniesione od nasady, pełne objętości). Dzięki temu można zaoszczędzić na fryzjerze lub na czasie – jeśli na skutek pocenia się głowy i działania wilgoci musisz robić „blowout” każdego dnia. To też dobry pomysł dla osób, które chodzą na siłownię i fitness, zwłaszcza latem. Zimą docenią go wszyscy, których głowa poci się pod czapką. Oraz, oczywiście, wszystkie osoby cierpiące na nadaktywność gruczołów potowych na głowie i problem nadpotliwości (w skrajnych przypadkach pot dosłownie zalewa oczy i twarz) – a więc tradycyjne wskazanie do podania toksyny botulinowej w skórę głowy. Efekt utrzymuje się ok. 6 miesięcy.