Leczenie nadwagi i otyłości – jak powinno przebiegać?
Światowa Organizacja Zdrowia zalicza otyłość do epidemii naszych czasów. Nadwagę bądź otyłość ma ok. 50% dorosłej populacji. Jest to poważny problem nie tylko estetyczny, ale też – a raczej przede wszystkim – zdrowotny. Otyłość daje bowiem wiele powikłań towarzyszących, takich jak choroby sercowo-naczyniowe, nowotwory czy cukrzyca. Skraca też życie! Jak ją leczyć skutecznie? Zapytaliśmy o to dr. Gabriela Rucińskiego z kliniki Bellamed w Elblągu – kardiologa i lekarza medycyny estetycznej, który specjalizuje się w leczeniu nadwagi i otyłości.

Jakie są główne przyczyny otyłości? Czy to tylko kwestia nadmiaru jedzenia?
– Bardzo często spotykam się z opinią, także innych lekarzy, że jeśli ktoś ma nadwagę lub jest otyły, to wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać, aby wrócić do prawidłowej wagi. Niestety, nie jest to tak proste. Otyłość jest bardzo złożonym problemem, zależnym od wielu czynników, począwszy od uwarunkowań genetycznych, poprzez skład mikrobiomu jelitowego, zachowania społeczne związane z naszą osobowością, pracę układu endokrynnego i ośrodkowego układu nerwowego, aż po nawyki żywieniowe czy styl życia. Sama tkanka tłuszczowa daje potem efekt kuli śnieżnej – tam produkowane są hormony, które mogą powodować dysfunkcje metaboliczne i utrudniają odchudzanie. Oczywiście, główną przyczyną nadwagi i otyłości są zmiany w stylu życia zachodzące w ostatnich latach zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się – przede wszystkim zmniejszenie aktywności fizycznej i zwiększenie konsumpcji wysokoprzetworzonej żywności o dużej kaloryczności. Dużą część tych czynników jesteśmy w stanie kontrolować, ale niestety nie wszystkie. Dramatem jest też otyłość u dzieci i nastolatków, które często nie mają żadnego wsparcia – ich rodzice są również otyli, dzieci nie wynoszą z domu zdrowych nawyków żywienia. Dziś co trzecie dziecko ma nadwagę lub otyłość, coraz częściej u bardzo młodych ludzi rozwija się też groźna dla zdrowia i życia otyłość brzuszna. Leczenie dzieci jest wyzwaniem, ale radość jest potem ogromna. Cieszymy się, że udało się im pomóc na początku ich drogi życiowej, dzięki czemu mają szansę uniknąć wielu problemów w przyszłości, mieć lepszą jakość życia i żyć po prostu dłużej.
Dlaczego otyłość jest tak niebezpieczna? Jakie choroby są z nią powiązane?
– O otyłości mówimy, gdy wskaźnik BMI przekracza 30 (prawidłowe BMI wynosi 18,5-25, nadwaga – 25-30). Otyłość została uznana przez organizacje zdrowotne za chorobę przewlekłą, wymagającą leczenia. Póki jesteśmy młodzi, nieprawidłowa waga kojarzy się nam wyłącznie z estetyką. Ale z punktu widzenia medycznego otyłość jest ciężką i w pewnym sensie nieuleczalną chorobą, która wiąże się z występowaniem niemal 200 poważnych powikłań. Są to przede wszystkim choroby układu sercowo-naczyniowego, które są główną przyczyną zgonu u osób z otyłością, takie jak nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, choroba wieńcowa serca, udar mózgu, zator płucny. Ale także: zespół bezdechu sennego, dyslipidemia (zaburzenia rozkładu tłuszczów w organizmie), choroby pęcherzyka żółciowego (np. kamica), cukrzyca typu 2, choroba zwyrodnieniowa stawów, a nawet nowotwory złośliwe. Aż 40% nowotworów rozpoznawanych w USA wiąże się z nadwagą i otyłością! Warto też wspomnieć o otyłości w kontekście pandemii koronawirusa. Badania wykazały, że osoby z otyłością są o 46% bardziej narażone na zgon w przypadku zachorowania na Covid-19 i o 113% – na hospitalizację. Dużo gorzej też przechodzą samą infekcję, a ryzyko zakażenia się koronawirusem jest u nich o połowę wyższe! Dla mnie więc, jako kardiologa, jest to problem mniej estetyczny, a bardziej zdrowotny. Leczeniem możemy wydłużyć życie.
Jak wygląda leczenie otyłości?
– Jest to bardzo złożony problem, a najskuteczniejszą metodą jest leczenie zespołowe, jakie stosujemy w klinice Bellamed. Na początku diagnozujemy pacjenta i oceniamy jego potrzeby, badamy też jego ogólny stan zdrowia. Dokonujemy dokładnych pomiarów składu ciała – stopnia nawodnienia, zawartości tkanki tłuszczowej i masy mięśniowej. Jest to badanie bioimpedancji, wykorzystujące pomiar przepływu prądu przez ciało. Robimy je przez cały proces leczenia, aby móc dokładnie ocenić spadek tkanki tłuszczowej i przyrost tkanki mięśniowej. Sama waga nie może być jedynym elementem rozpoznania otyłości, ale oczywiście to podstawa. Jako kardiolog zwracam też dużą uwagę na obwody w talii, które są związane z ryzykiem rozwoju powikłań sercowo-naczyniowych i większą śmiertelnością. U kobiet wartością graniczną jest 80 cm, u mężczyzn – 94 cm. Bardzo ważne jest indywidualne podejście do pacjenta z otyłością. Musimy ocenić, jakie ma nastawienie do tego procesu. Pacjent nie może czuć się winny za to, że jest przewlekle chory. Czeka go długi i trudny proces leczenia, powinien więc czuć pozytywne wsparcie, a nie negatywną presję. Nasza dietetyk personalizuje dietę, uwzględniając styl życia, możliwości finansowe czy preferencje smakowe pacjenta, tak aby ograniczenie kalorii nie było dla niego męką nie do zniesienia, musi przecież mieć z życia przyjemność. Staramy się też dokonać podstawowej oceny psychologicznej, aby poznać rys osobowościowy pacjenta – czasami proponujemy też bardzo pomocną dla wielu osób psychoterapię. Mamy również świetnego fizjoterapeutę, który usprawnia pacjentów, a także trenera personalnego, Patryka Drzewieckiego, który pracuje nie tylko z osobami wysportowanymi, ale też takimi, które same z siebie nigdy by nie poszły na ćwiczenia, np. po udarach czy z otyłością. Czasami bardzo pomocne są testy genetyczne, które pozwalają określić, jak pacjent metabolizuje węglowodany, białka i tłuszcze (co pomaga ułożyć dla niego optymalną dietę) i jaki rodzaj sportu będzie dla niego najlepszy. Dodatkowo, dzięki rozwojowi nauki, możemy też wspierać się coraz lepszymi i bardziej bezpiecznymi lekami, natomiast w skrajnych przypadkach wysłać pacjenta na leczenie bariatryczne. Na pewno trzeba sobie uświadomić, że jest to proces wielomiesięczny, często wieloletni, a tak naprawdę to mający na celu zmianę nawyków i zachowań na całe życie!

W jaki sposób działają leki zalecane w leczeniu otyłości?
– Mamy trzy główne grupy leków. Pierwsza z nich hamuje wchłanianie tłuszczów w układzie jelitowym, działa więc świetnie u osób, które lubią niezdrowo i tłusto jeść. Drugi rodzaj leku działa na ośrodkowy układ nerwowy (to połączenie dwóch substancji stosowanych wcześniej m.in. w leczeniu depresji), dzięki czemu hamuje uczucie głodu i stymuluje poczucie sytości, działa więc na ośrodki nagradzania. Trzeci lek wcześniej był wykorzystywany w leczeniu cukrzycy (lek inkretynowy) – łączy się z peptydami w jelitach, opóźniając wypełnianie żołądka i zwiększając poziom insuliny, oddziałuje też na ośrodkowy układ nerwowy, zwiększając uczucie sytości i hamując apetyt. Są to nowoczesne, bardzo dobrze tolerowane leki, które przy okazji obniżają nadciśnienie oraz zmniejszają ryzyko udaru i zawału, działają więc bardzo korzystnie na zdrowie. Oczywiście mogą być stosowane wyłącznie pod opieką lekarza.
W jakim tempie najlepiej tracić wagę podczas odchudzania?
– Im wolniej, tym lepiej – bezpieczniej i z trwalszym efektem. Bardzo dobrym tempem będzie utrata 4 kg miesięcznie (1 kg tygodniowo). Dzięki farmakoterapii u osób z otyłością możemy uzyskać szybszy ubytek – nawet 15 kg w pierwszych miesiącach, co działa na nie bardzo motywująco. Pamiętajmy, że każda, nawet najmniejsza utrata wagi jest sukcesem, ponieważ przynosi korzyści zdrowotne. Spadek masy ciała o co najmniej 5% u osoby z otyłością powoduje zmniejszenie ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 i chorób układu krążenia, poprawia profil lipidów we krwi, ciśnienie tętnicze, zmniejsza bóle związane z chorobą zwyrodnieniową stawów i stopień nasilenia objawów zespołu bezdechu sennego, poprawia jakość życia zależną od stanu zdrowia. Każdy kilogram mniej wydłuża życie!


A jak poradzić sobie z kryzysami i zastojami wagi?
– Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie da się ich uniknąć. Gdy zaczynamy chudnąć i tracić pierwsze kilogramy, nasz organizm „buntuje się” i nam w tym nie pomaga. Dochodzi do spowolnienia metabolizmu, nasila się uczucie głodu. Fizjologiczne reakcje organizmu na zmniejszenie masy ciała sprzyjają jej ponownemu przyrostowi. Dlatego leczenie otyłości nie może się sprowadzać do: jedz mniej, więcej się ruszaj, bo to wielokrotnie nie przyniesie efektu. Jeśli mamy zastój spadku wagi pacjenta, który nie stosuje leków, warto jest pomyśleć o farmakoterapii. I odwrotnie – przerwać ją, jeśli zastój wystąpił podczas zażywania leków. Warto też poszukać innych przyczyn – problemem może być zbyt intensywny trening albo zbyt mała ilość lub nieregularność przyjmowanych posiłków. Zastój zawsze jest czymś podyktowany i na szczęście w większości przypadków ma charakter przejściowy. Co do kryzysów, najczęściej pojawiają się w czasie świąt, rozprzężenia. Pamiętajmy, że jedzenie jest potężnym narkotykiem i nagrodą, łatwo się od niego uzależnić. Większość pacjentów wraca po świętach z 1 kilogramem plus. Trzeba jednak mieć świadomość, że każdy upadek jest dobrym powodem do podniesienia, żeby iść dalej i nie poddawać się. To ciężka, długa droga. W pierwszym okresie spotykamy się średnio raz w miesiącu, później można przychodzić rzadziej, ważne, aby cały czas być pod naszą opieką, to ułatwia przejście całego procesu z sukcesem, nawet jeśli po drodze były małe potknięcia.
Jak kontrolować wagę po osiągnięciu celu?
– Niestety, w czasie leczenia waga spada, ale skłonność do tycia u większości osób pozostaje. To nie jest tak, że jak skończymy dietę, to możemy jeść do woli. Dlatego ja stosuję u moich pacjentów metodę cienkiej czerwonej linii. Przykładowo, dla pacjenta, który zrzucił 15 kg z 90 do 75 kg, tym punktem będzie 78 kg – to jest ten moment, kiedy musimy się ze sobą skontaktować i podziałać, np. dobrym pomysłem może być zastosowanie farmakoterapii. Oczywiście, szybciej i łatwiej pacjent wróci do idealnej wagi, jeśli ma tylko 2-3 kg do zrzucenia. Gorzej, jeśli przegapi ten moment i waga znowu zacznie mocno iść w górę – wtedy cały proces trzeba będzie zacząć od nowa, trudniej będzie się do tego zmotywować. Nigdy jednak nie jest za późno i zawsze każdy spadek wagi będzie korzystny dla naszego zdrowia. Zapraszam do naszej kliniki Bellamed w Elblągu!
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Anna Kondratowicz
Klinika Bellamed
ul. Studzienna 33-34A, Elbląg
tel. 600 511 512
www.bella-med.pl

