Czy lasery można robić latem?
Generalnie uważa się, że latem nie powinno się wykonywać zabiegów laserowych, ponieważ uwrażliwiona działaniem wysokiej energii skóra jest bardziej podatna na oparzenia i trwałe przebarwienia. Możesz się jednak spotkać z informacjami o laserach całorocznych (bezpiecznych dla wszystkich typów karnacji), a wiele gabinetów wykonuje tego typu zabiegi w wakacje. Jak zatem to wygląda w praktyce – czy lasery można robić latem?
Mieszkanki ciepłych i nasłonecznionych przez cały rok krajów też robią lasery – dlaczego więc ty miałabyś z nich teraz rezygnować? W zasadzie wszystkie zabiegi laserowe możesz robić latem, pod warunkiem że chronisz skórę przed słońcem – zarówno przed zabiegiem (lepiej, aby skóra nie była opalona), jak i po nim (przez minimum 6 tygodni). Wtedy będziesz mieć pewność, że unikniesz niepożądanych skutków ubocznych. W praktyce oznacza to stosowanie kremów z najwyższym filtrem co najmniej kilka razy dziennie! Jeśli jesteś sumienna i świadomie chronisz skórę – spokojnie możesz wykonywać lasery latem (i takim właśnie pacjentkom proponują je wtedy lekarze). Pamiętaj bowiem, że możliwość korzystania z laserów latem nie zwalnia cię z konieczności ochrony skóry przed słońcem – wręcz przeciwnie!
Czy lasery można robić latem? Ryzyko
Promienie UV mają ogromny wpływ na każdą warstwę naszej skóry, głównie niekorzystny. Przyspieszają starzenie się skóry, nasilają pojawianie się przebarwień. Jeśli wcześniej poddasz skórę zabiegowi laserowemu – zaburzysz panującą w skórze naturalną równowagę, tym samym prowadząc do jej uwrażliwienia, a więc jeszcze mocniej zareaguje ona na działanie słońca. Nowoczesne lasery działają bardzo selektywnie, a ich energia – w zależności od zabiegu i rodzaju lasera – może być pochłaniana np. wyłącznie przez melaninę (usuwanie przebarwień czy epilacja). Kiedyś lasery oddziaływały mniej precyzyjnie, stąd istniało dużo większe ryzyko np. poparzenia ciemnej (bogatej w barwnik) skóry podczas epilacji. Dziś teoretycznie lasery można robić na opalonej karnacji (a więc bezpiecznie także latem), ale zawsze istnieje ryzyko podrażnienia i uszkodzenia skóry wokół przebarwień, naczynek czy mieszków włosowych, na które ukierunkowana jest energia – gdy skóra jest opalona, laser może „widzieć” ją w całości jak ciemną kartkę, a przecież zdecydowanie łatwiej jest uderzyć w przeciwnika, gdy jest to biała kartka z ciemnymi kropkami! Z kolei po zabiegu słońce mocniej oddziałuje na skórę „poruszoną” laserem – najczęstszymi powikłaniami są przebarwienia. To właśnie po to, aby ich uniknąć, musisz stosować wysoką i rzetelną ochronę przeciwsłoneczną przez kolejne tygodnie. W przeciwnym razie nie dość, że zabieg nie da efektów, to jeszcze wywoła nowe problemy, a nie o to przecież ci chodzi, prawda?
Czy lasery można robić latem? Epilacja laserowa
Na rynku są lasery do epilacji promowane jako całoroczne, np. Mediostar, Vectus czy Linscan. Dzięki inteligentnym systemom dopasowania poziomu energii do potrzeb każdego pacjenta (w zależności od jego karnacji i koloru włosków) pozwalają wykonywać zabiegi na bezpiecznych parametrach, bez ryzyka poparzenia skóry. Poza tym, dzięki zaawansowanym technologiom, wiązka energii laserowej działa precyzyjnie na mieszek włosowy – bez wpływu na otaczającą skórę (teoretycznie skóra może więc być opalona, ale lepiej tego unikać; epilację można natomiast wykonywać na ciemnej karnacji). Jeśli więc zgapiłaś się z rozpoczęciem serii zabiegów epilacyjnych i planujesz je dopiero teraz – możesz ciągle z nich skorzystać, ale weź pod uwagę, że być może będziesz musiała wykonać ich więcej (ze względu na obniżone parametry). Odczekaj minimum 72 godziny od ekspozycji skóry na słońce, zanim pójdziesz na zabieg. Dla 100% bezpieczeństwa nie rób go tuż przed wyjazdem na wakacje i stosuj przez całe lato balsamy z filtrami. Warto też zapoznać się ze wszystkimi zaleceniami dotyczącymi epilacji laserowej.
Czy lasery można robić latem? Usuwanie przebarwień
Z tymi zabiegami lepiej poczekać do jesieni – działamy tutaj bowiem na melaninę, odpowiedzialną za koloryt skóry i powstawanie przebarwień. To oznacza, że nawet minimalna ekspozycja skóry na promienie UV po zabiegu może przyciemnić skórę i spowodować pojawienie się nowych plam. Nie warto więc ryzykować. Latem zachęcamy natomiast do stosowania kremów na przebarwienia – najlepiej z wysokimi filtrami (jeśli kosmetyk ich nie posiada, stosuj go jako pierwszą warstwę pod krem ochronny). Tak zalecają dermatolodzy, aby uniknąć przyciemnienia lub wyskoczenia przebarwień pod wpływem promieni UV.
Czy lasery można robić latem? Odmładzanie i ujędrnianie skóry
Lasery frakcyjne działają w głębi skóry, uszkadzając ją kolumnowo, co prowadzi do jej szybkiej odbudowy i namnażania nowego kolagenu. W efekcie skóra ulega odmłodzeniu, ujędrnieniu, spłycają się zmarszczki, poprawia się jej elastyczność. Ze względu na długość fali (i działanie w głębi tkanek) zabiegi można wykonywać także latem – oczywiście przestrzegając zasad ochrony przeciwsłonecznej po zabiegu.
Czy lasery można robić latem? Zamykanie naczynek
Okres letni jest wyjątkowo trudny dla cery naczynkowej, bowiem promieniowanie UV i ciepło mogą nasilać rumień oraz powodować pękanie naczynek. Dlatego ochrona takiego typu skóry przed słońcem jest szczególnie ważna – a u wielu osób problem rumienia pojawia się lub utrwala właśnie latem. Uważa się, że laseroterapia jest jedną z metod kontrolowania rumienia – choć likwidujesz w ten sposób tylko objawy, a nie przyczyny problemu, jest to niezwykle ważne, ponieważ zapobiegasz w ten sposób ich nasileniu i obniżasz ryzyko rozwoju trądziku różowatego. Zabiegi laserowe na naczynka są wykonywane latem – ale zawsze w połączeniu z wysoką ochroną UV!