Korekta asymetrii wywołanej porażeniem nerwu twarzowego
Nici liftingujące wykorzystuje się nie tylko do poprawy estetyki twarzy, ale także w celu korygowania problemów medycznych, takich jak asymetria będąca skutkiem porażenia nerwu twarzowego. Konieczne jest zastosowanie nici do zadań specjalnych. Zobacz, jakie efekty można uzyskać i w jakich dokładnie przypadkach nici są najbardziej pomocne.
Nasz ekspert: dr n. med. Tadeusz St. Witwicki. Specjalista z dziedziny chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i estetycznej. Kształcił się na warszawskiej Akademii Medycznej oraz odbywał szkolenia w Pekinie, Glasgow, Los Angeles i Gandawie. Od przeszło 20 lat prowadzi własną praktykę lekarską. Członek założyciel Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, członek zwyczajny Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej, członek Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Międzynarodowy Trener Technik Rewitalizująco-Liftingujących APTOS, prowadzi szkolenia dla lekarzy z zakresu rekonstrukcji piersi. Autor licznych publikacji z zakresu chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej.
www.drwitwicki.pl
POZNAJ BLIŻEJ NASZEGO EKSPERTA>>>
Często w efekcie porażenia nerwu twarzowego dochodzi do powstania dużej asymetrii, np. silnego opadania kącika ust lub powieki z jednej strony lub przesunięcia tkanek na całej połowie twarzy. W takim wypadku konieczne jest zastosowanie silnych nici, które będą w stanie unieść opadające tkanki i przywrócić im prawidłowe (lub prawie prawidłowe) ułożenie. Nici Aptos ze względu na ich wyjątkową i zróżnicowaną strukturę, długość oraz możliwość tworzenia podskórnych pętli grupujących tkanki i silnie utrzymujących w żądanym położeniu sprawdzają się świetnie w tej trudnej korekcji. Efekty są często wręcz spektakularne, ku ogromnemu zadowoleniu pacjentów.
– Zabiegom mogą poddać się pacjenci z nieodwracalnym porażeniem nerwu twarzowego – radzi nasz ekspert, dr Tadeusz Witwicki – niezależnie, czy jest ono częściowe, czy całkowite. Powoduje ono zniekształcenie twarzy widoczne także wtedy, gdy jest nieruchoma i pacjent nie robi grymasów ani się nie uśmiecha. Dzięki niciom można wtedy starać się uzyskać symetralizację twarzy „w spoczynku”. Oczywiście gdy pacjent zacznie mówić i ruszać twarzą, delikatna asymetria będzie nadal widoczna, ponieważ nitka nie przywraca działania mięśni, tylko podciąga tkanki, tak jakby przywracając odpowiednie napięcie mięśnia w spoczynku. Pacjenci odczuwają i zauważają wyraźną zmianę. W niektórych wypadkach udaje się poprawić nie tylko wygląd, ale też funkcje, np. gdy pacjent ma trudności z utrzymaniem śliny lub nie może domknąć szpary powiekowej.
Bardzo ważnym aspektem jest zadbanie także o drugą stronę twarzy – pozornie zdrową (z punktu widzenia nerwu twarzowego), gdyż tkanki w tym obszarze ulegają bardzo silnej degradacji. Proces starzenia jest tam przyspieszony na skutek stałego bezwolnego napływu (oddziaływania) tkanek ze strony porażonej. I o ile dla silnej korekty porażonej strony twarzy wybiera się z reguły nici stałe, aby uzyskać optymalną i długotrwałą korekcję, o tyle po stronie zdrowej stosuje się nici rozpuszczalne do armirowania, na bazie kwasu polimlekowego, aby intensywnie zrewitalizować, przywrócić naturalną sprężystość i opóźnić proces starzenia.
Należy też zwrócić uwagę na małoinwazyjność tej metody korekcji, co odgrywa ogromną rolę szczególnie dla tej grupy pacjentów, która ma za sobą nierzadko trudne i bolesne doświadczenia po przebytych poważnych operacjach. Po pierwsze nie chcemy takiemu pacjentowi dostarczać dodatkowego bólu i trudu okresu pooperacyjnego oraz dokładać dodatkowych blizn. – Uważam, że metody Aptos powinny na stałe wejść do kanonów leczenia pacjentów z nieodwracalnym porażeniem nerwu twarzowego. Zresztą firma Aptos przygotowała specjalny program wsparcia dla takich osób – dodaje nasz ekspert.