Jak pielęgnować skórę po zabiegach?
Współczesna medycyna estetyczna stawia na zabiegi skuteczne, ale mało inwazyjne – które pozwalają szybko cieszyć się uzyskiwanymi efektami, bez długiego okresu rekonwalescencji. Wiele z nich może jednak powodować krótkotrwałe podrażnienie skóry (np. chemiczne peelingi, lasery) lub drobne siniaki po wkłuciach (np. mezoterapia). Wtedy z pomocą przychodzą specjalne preparaty „po zabiegach”, takie jak unikalne maski z bionanocelulozy CelMat.
Jakie metody wymagają odpowiedniej pielęgnacji „po zabiegu”?
Tak naprawdę wszystkie, bowiem właściwa pielęgnacja przedłuża efekty zabiegów i stanowi ich komplementarne uzupełnienie. Są jednak metody, które – nawet niekoniecznie naruszając warstwę naskórkową – powodują podrażnienie skóry lub celowo wywołują w niej stan zapalny, aby prowokować naturalne procesy regeneracyjne i w efekcie jej odmłodzenie. Zobacz, z jakimi objawami musisz się liczyć, decydując się na główne tego typu zabiegi medycyny estetycznej:
- peelingi chemiczne – płytkie i łagodne peelingi (np. na bazie hydroksykwasów – migdałowy, glikolowy w niskim stężeniu) nie podrażniają mocno skóry, a ewentualne zaczerwienienie jest chwilowe, pamiętaj jednak, że skóra poddawana nawet delikatnemu złuszczaniu ma osłabioną barierę naskórkową, więc stosowanie preparatów pozabiegowych na pewno będzie dla niej korzystne. W wypadku głębszych peelingów, np. na bazie TCA, kwasu retinowego (np. Yellow Peel), salicylowego czy glikolowego w dużym stężeniu 70% – które powodują widoczne złuszczanie naskórka – pielęgnacja kojąca i nawilżająca jest niezbędna;
- zabieg Cosmelan – można nazwać go peelingiem, choć lekarze wolą określenie „kuracja”, dlatego że widoczne złuszczanie zachodzi tylko w pierwszych kilku dniach po nałożeniu maski wybielającej w gabinecie; reszta „procedury” to stosowanie w domu – przez minimum 4-6 tygodni – specjalnego kremu rozjaśniającego (na bazie m.in. kwasu kojowego i fitowego). U wielu osób skóra jest w tym okresie zaczerwieniona i podrażniona, zwykle po kilku tygodniach objawy te znikają – do tego czasu jednak aplikacja (w pierwszych dniach nawet kilka-kilkanaście razy dziennie!) preparatu nawilżającego i łagodzącego jest po prostu niezbędna! Maski CelMat przyniosą ukojenie i nawilżenie na wiele godzin, już po jednorazowym zastosowaniu;
- mezoterapia i inne zabiegi ostrzykiwania (np. wypełniacze, botox) – tutaj musisz liczyć się z drobnymi siniakami, które będą widoczne przez kilka dni po zabiegu. Można je zamaskować makijażem, ale warto też przyspieszyć ich wchłanianie; maski CelMat mają też działanie chłodzące, przeciwobrzękowe i łagodzące ból – dla osób, które kiepsko znoszą zabiegi z igłą będą niezastąpione i, co ważne, można je zastosować tuż po ostrzyknięciu;
- zabiegi laserowe – dzięki wprowadzeniu laserów frakcyjnych (które nie działają na skórę jednorodnie na całej powierzchni, tylko „dziurkują” ją tysiącami mikroskopijnych „kolumn” – zostawiając wokół zdrową skórę, co prowadzi do szybszego gojenia się uszkodzeń) można dziś uzyskiwać tą technologią spektakularne efekty np. usuwania blizn i śladów potrądzikowych oraz odmładzania i ujędrniania skóry, bez jej „palenia” i głębokiego uszkadzania; zwykle jednak po laserze skóra jest zaczerwieniona i obrzęknięta. Jeśli decydujesz się na zabieg laserem frakcyjnym CO2, skóra „dojdzie do siebie” po ok. tygodniu. Intensywnym zabiegiem jest też tzw. resurfacing skóry, czyli jej totalna odbudowa – lasery (zwłaszcza ablacyjne, czyli powodujące odparowanie naskórka) niszczą starzejącą się skórą i stymulują procesy naprawcze, aby w jej miejsce pojawiła się nowa, odmłodzona. Tutaj okres gojenia się wynosi nawet kilka-kilkanaście dni – maska CelMat doskonale go wspomoże i przyspieszy, zwiększy też twój komfort, niwelując nieprzyjemne odczucia i objawy.
Maski idealne po zabiegu
Innowacyjne maski CelMat wykonane są z bionanocelulozy, która ma niezwykłe właściwości nawilżające, kojące i przyspieszające gojenie się skóry. Nie zawierają konserwantów i parabenów. Są doskonale tolerowane nawet przez wrażliwą skórę. Koją skórę, niwelują obrzęki i zaczerwienienia, łagodzą podrażnienia, zmniejszają szorstkość skóry, niwelują drobne zmarszczki i sprawiają, że szybciej i dłużej możesz cieszyć się wymarzonym efektem zabiegu! Maski mają wygodną formę płatów z bionanocelulozy (na twarz i pod oczy). Maska CelMat Professional dodatkowo zapobiega infekcjom skóry po intensywnych zabiegach np. laserowych.
Maski CelMat stanowią też doskonałe uzupełnienie codziennej pielęgnacji – dla podtrzymania efektów uzyskanych zabiegami. Intensywnie i długotrwale nawilżając skórę i stymulując w niej procesy naprawcze i regenerujące. Latem są też niezastąpione po opalaniu, bowiem błyskawicznie łagodzą negatywne skutki wystawiania skóry na słońce. Ich działanie regeneracyjne zostało potwierdzone badaniami m.in. w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Rodzaje masek CelMat:
• CelMat Face / Eye – bionanoceluloza bez dodatkowych substancji; maska intensywnie nawilża i rewitalizuje i wygładza skórę, poprawia jej wygląd, przyspiesza regenerację, absorbuje nadmiar sebum. Doskonała po opalaniu!
• CelMat Face / Eye H z kwasem hialuronowym – kwas wbudowany jest w maskę znacznie głębiej niż w innych maskach i opatrunkach, a struktura bionanocelulozy umożliwia jego dobre wchłanianie w skórę, co polepsza efekt nawilżenia, wygładzenia i regeneracji.
• CelMat Face Professional – zawiera poliheksanidynę (PHMB), która jest bardzo wydajnym czynnikiem antybakteryjnym, jednocześnie wyjątkowo łagodnym dla komórek skóry; maska zapobiega infekcjom skóry i przyspiesza jej gojenie, doskonale nawilża.
Co to jest bionanoceluloza?
Jej niezwykłe właściwości przyspieszające gojenie się skóry znajdują zastosowanie w medycynie i kosmetyce. Pierwszą na świecie fabryką bionanocelulozy zbudowaną zgodnie ze standardami farmaceutycznego GMP jest Bowil Biotech – w 100% polska firma mająca siedzibę we Władysławowie, która jest producentem masek i opatrunków CelMat. Czym jest bionanoceluloza? To biopolimer pozyskiwany w drodze fermentacji bardzo wydajnego szczepu bakteryjnego Gluconacetobacter xylinus – jest to więc materiał całkowicie naturalny i wysoce biokompatybilny. Warto podkreślić, że został on opracowany na Politechnice Łódzkiej, która jest jednym z wiodących ośrodków na świecie zajmujących się badaniami nad bionanocelulozą, uważaną dziś za „materiał przyszłości”. Polska bionanoceluloza ma aż 7 zgłoszeń patentowych!
Do jej najważniejszych unikalnych właściwości należą:
• duża wytrzymałość, odporność na rozciąganie,
• przestrzenna trójwymiarowa struktura – ma ona wpływ na to, iż bionanoceluloza jest jest biomateriałem wysoce przepuszczalnym dla płynów oraz gazów, ale nie pozwala na przepuszczanie bakterii,
• podatność na modyfikacje (można z niej tworzyć różne kształty – maski mają kształt twarzy),
• wysoka czystość chemiczna,
• wysoka biokompatybilność,
• wysoka tolerancja, brak substancji toksycznych, drażniących i alergizujących, hipoalergiczność,
• elastyczność, idealne przyleganie do skóry,
• działanie chłodzące,
• wyjątkowe zdolności adsorpcji (przyjmowania) oraz desorpcji (oddawania) płynów oraz gazów, co pozwoliło stworzyć jedyną w swoim rodzaju maskę, która dostarcza substancje aktywne w głąb skóry,
• zdolność do stopniowego oddawania wilgoci (intensywne działanie nawilżające),
• selektywna przepuszczalność dla gazów,
• nieprzepuszczalność dla mikroorganizmów.
Średnica włókna bionanocelulozy nie przekracza 100 nm i jest mniejsza od porów ludzkiej skóry, dzięki czemu umożliwia penetrację substancji aktywnych z materiału do głębszych warstw skóry. Efektem jest jej dobre nawilżenie, zmniejszenie porów skórnych, łagodzenie stanów zapalnych i podrażnień oraz widoczna rewitalizacja. Dzięki swoim unikalnym właściwościom polską bionanocelulozę można wykorzystać do produkcji wielu różnorodnych produktów medycznych i kosmetycznych.
Beautymila |
Miałam robiony zabieg, który miał na celu zmniejszenie zmian na twarzy, ponieważ mam trądzik różowaty. Czy ktoś używał kosmetyków marki ancerose z https://acnerose.pl/, które równiez mają na celu pielęgnację cery trądzikowej? Będę wdzięczna za opinie, pozdrawiam
Justyna1717 |
Hej, Beautymila :) Ja też oprócz zabiegu wspomogłam się kremem Acnerose. Jest naprawdę świetny. Idealnie odżywił mi skórę.
Aneczka |
Ja na szczęście nie musiałam decydować się na żaden zabieg i Acnerose mi wystarczyło. Poznikały mi czerwone plamy i krostki znacznie zbladły. Myślę, że jak wykończę cały zestaw to będę miała już ładną buzię :)