Ekspert poleca: zabiegi na wypadanie włosów
Problem łysienia dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Z czego wynika i jakimi metodami można skutecznie powstrzymać wypadanie włosów i pobudzić odrost nowych? Wszystkie szczegóły zdradza nasz ekspert.
Nasz ekspert: lek. med. Aleksandra Samborska, stomatolog i lekarz medycyny estetycznej. Prowadzi własny gabinet w Warszawie
(ul. Obarowska 21 lok. 29, tel. 608 365 289).
Łysienie w obecnie kultywowanej epoce dobrego i zadbanego wyglądu stanowi istotny problem , który dotyka tak samo kobiety jak i mężczyzn, zarówno dzieci jak i dorosłych. Stanowi dla pacjentów nie tylko problem medyczny, lecz przede wszystkim problem estetyczny i psychologiczny. Bardzo często to powód do frustracji, złego samopoczucia, a także złego postrzegania siebie, a co za tym idzie obniżonej samooceny. Łysienie zazwyczaj odbierane jest przez samych pacjentów jako potencjalne źródło pogorszenia się ich stosunków w pracy, w rodzinie oraz pośród znajomych. Wielu pacjentów upatruje w utracie włosów powodu swoich niepowodzeń, tak w życiu osobistym, jak i zawodowym.
Dlaczego włosy wypadają?
Łysienie (łac. alopecia) to objaw chorobowy polegający na postępującym zanikaniu wytwarzania włosa w mieszku włosowym, który dotyczy zazwyczaj włosów na głowie, choć nie wszystkie obszary głowy są podatne w jednakowym stopniu. Istnieje wiele typów łysienia, m.in. łysienie plackowate, androgenowe, telogenowe, całkowite, okresowe, poporodowe, neurotyczne, dziedziczne, męskie.
Na wzrost naszych włosów wpływają wiek, temperatura środowiska, rodzaj odżywiania, prawdopodobnie niektóre witaminy i mikroelementy. W ciągu doby włosy głowy wydłuża się przeciętnie o 0,35 mm. Dopóki brodawka odżywia dostatecznie włos, nie wypada on ze skóry. Nieprawdziwe są obiegowe poglądy na temat wypadania włosów, takie jak: łysienie jest spowodowane złym krążeniem krwi w skórze głowy blokującym mieszki włosowe, częstym myciem głowy, pocieraniem włosów przez czapkę lub hełm. Włosy wypadają każdego dnia, a ich dzienna utrata w warunkach fizjologicznych waha się od 70 do 100-125, co jest spowodowane naturalnym procesem przechodzenia części mieszków włosowych w stadium „uśpienia” zwanym telogenem. Jednocześnie część mieszków włosowych rozpoczyna fazę wzrostową zwaną anagenem. Liczba włosów na głowie nie ulega zmianie dopóki te dwa procesy są zrównoważone.
Diagnoza łysienia
O łysieniu mówimy wówczas, gdy proces zaburzenia tej równowagi trwa przynajmniej kilka tygodni. Zdecydowanie mniejszym czynnikiem wpływającym na utratę włosów jest stres. Uważa się, że może on przyspieszyć genetycznie uwarunkowane łysienie. Natomiast sam jako taki nie powoduje łysienia bez udziału hormonów. Istnieje wiele podziałów łysienia. W diagnostyce i monitorowaniu leczenia chorób przebiegających z łysieniem wykorzystywane są m.in. test mycia, test wypadania pull-test, ważenie włosa, trichogram, mikroskopia w świetle spolaryzowanym, dermoskopia, a także ocena histopatologiczna. Najprostszy podział łysienia to podział na nabyte i wrodzone. Z kolei łysienie nabyte można podzielić na pierwotne i wtórne. Do pierwotnego łysienia możemy zaliczyć łysienie plackowate oraz łysienie androgenowe. Istotą łysienie pierwotnego jest uszkodzenie mieszka włosa. Łysienie wtóre, to takie, które jest konsekwencją innej jednostki chorobowej.
Kto głównie traci włosy?
Zdecydowana większość pacjentów, bo aż 87% mężczyzn i 8% kobiet szukających pomocy u lekarza, cierpi na łysienie androgenowe. U większości mężczyzn choroba obejmuje czołowo-skroniowe obszary głowy, u kobiet charakteryzuje się zmniejszeniem objętości włosów w obszarach przednich i centralnych. W tym typie łysienia następuje stopniowa przemiana włosów terminalnych w określonych okolicach skóry owłosionej głowy we włosy meszkowe. Zarówno u kobiet, jak i mężczyzn występuje zmiana w długości cyklu włosowego. W etiologii łysienia androgenowego typu męskiego podstawową rolę odgrywają uwarunkowania genetyczne. Ryzyko rozwoju łysienia androgenowego wzrasta przy dodatnim wywiadzie rodzinnym, szczególnie w przypadku kiedy występowało u ojca lub dziadka ze strony matki. U kobiet zaś łysienie androgenowe może być spowodowane chorobami ogólnoustrojowymi przebiegającymi ze zwiększonym stężeniem androgenów. Do najczęstszych należą: choroby przysadki mózgowej, zespół policystycznych jajników, guzy produkujące androgeny (androblastoma, guz komórek zatokowych, otoczkowiak, luteoma), otyłość, hiperandrogenizm idiopatyczny.
Terapia łysienia androgenowego
Terapia łysienia androgenowego nie w każdym przypadku przynosi oczekiwany efekt, ponieważ nie ma jednego skutecznego leku. Ma za to ogromne znaczenie psychiczne. Wymaga długiej terapii oraz systematyczności. Wczesne jej rozpoczęcie, w chwili pojawienia się pierwszych objawów, może o wiele lat opóźnić rozwój łysienia oraz zdecydowanie zmniejszyć jego rozmiary. Metody walki z tym problemem możemy podzielić na dwie główne grupy: chirurgię odtwórczą włosa oraz terapie zachowawcze. Z produktów naturalnych zawierających substancje hamujące 5-alfa-reduktazę lub rozszerzające naczynia krwionośne owłosionej skóry głowy należy wymienić liść pokrzywy, zieloną herbatę, wyciąg z palmy sabałowej, pieprz cayenne czy sok z czarnej rzodkwi. Ograniczeniem w tym przypadku jest niska zawartość substancji aktywnych w roślinach oraz ograniczona przenikalność poprzez barierę skórno naskórkową.
Leki
Podobnie działają leki (Minoxidil, Loxon, Rogaine, Regaine) – miejscowo otwierając kanały potasowe w obrębie mieszka włosowego, polepszają jego ukrwienie i odżywianie. Mankamentem tego typu terapii jest konieczność długotrwałego stosowania preparatów (przynajmniej 4-6 miesięcy) oraz stopniowa utrata włosów po ich odstawieniu.
Propecia, Avodart to inhibitory 5-alfa-reduktazy. Są skuteczne u mężczyzn; u kobiet zaś ze względu na możliwość uszkodzenia płodu oraz niezbyt dobry efekt terapeutyczny nie znajdują zastosowania. Dla pań zarezerwowane są preparaty antyandrogenowe (Diane-35, spironolakton, Ciprodiol, Syndi-35). Należy jednak pamiętać, że podawanie hormonów wpływa na cały organizm, a nie jedynie owłosioną skórę głowy.
Mezoterapia i PRP
Kolejną grupą pośród terapii zachowawczych jest mezoterapia. To działający miejscowo niechirurgiczny zabieg polegający na dostarczeniu za pomocą igły do skóry właściwej substancji leczniczych, regenerujących lub odżywczych. Mogą być stosowane zarówno gotowe koktajle, jak i wysoce skuteczne osocze bogatopłytkowe (PRP). To produkt otrzymany po odwirowaniu własnej krwi pacjenta zawierający płytki krwi z aktywnymi czynnikami wzrostu. Czynniki wzrostu działają na mieszki włosowe, aktywując w nich kolejne fazy wzrostu i różnicowanie włosa, działając też na komórki macierzyste w opuszce włosa – pod ich wpływem mogą powstawać nowe mieszki włosowe.
W obrębie owłosionej skóry głowy preferuję osocze bogatopłytkowe i technikę mezoperfuzji (podskórne podawanie preparatu w postaci dużych grudek, co pozwala maksymalnie zmniejszyć „straty” preparatu i zmniejszyć ilość wkłuć). Zabiegi wykonuję w serii 3 z odstępem 4-6 tygodni, a następnie zabieg przypominający raz na 6-9 miesięcy. Do regeneracji i odnowy skóry potrzebny jest czas, dlatego też wyniki terapii osoczem bogatopłytkowym możemy ocenić dopiero po okresie przynajmniej 3 miesięcy. Z klinicznego punktu widzenia, najważniejszy w terapii osoczem bogatopłytkowym jest negatywny wynik w tzw. pull- teście. Podczas tego badania chwyta się, a potem dość mocno pociąga, kosmyk 70-100 włosów. W palcach nie powinno zostać więcej niż trzy włosy. Jeśli ich liczba wynosi powyżej sześciu, oznacza to, że pacjent ma problem i powinien rozpocząć leczenie, jeśli nie chce całkowicie i bezpowrotnie stracić włosów. Po zakończeniu kuracji pull-test wypada zazwyczaj dobrze – po badaniu nie pozostaje zazwyczaj żaden włos, co oznacza, że włosy, które odrastają po stymulacji czynnikami wzrostu pochodzącymi z płytek krwi są mocne i zdrowe.
Lasery i światło LED
Kolejnym sposobem zatrzymującym wypadanie włosów jest terapia laserem i światłem LED. Wiązka penetruje skórę docierając do wnętrza komórek i nie nagrzewając ich, stymuluje błony komórkowe oraz centra energetyczne (mitochondria) do regeneracji i przebudowy tkanek. Zwiększa się tym samym synteza kolagenu, poprawia ukrwienie, wzrasta przepuszczalność naczyń i normalizują się procesy wewnątrzkomórkowe. Fototerapia jest absolutnie nieinwazyjna, nie narusza struktury komórek, jedynie stymuluje i w naturalny sposób aktywuje oraz intensyfikuje zachodzące w niech procesy regeneracyjne. To bardzo przyjemny i relaksujący zabieg z wyjątkowym efektem.
Karboksyterapia – „cudowny gaz”
To niewątpliwie „stare” (znane od lat 30. ubiegłego wieku) nowe odkrycie w medycynie estetycznej. Zabieg polega na podskórnym podaniu małych ilości ogrzanego medycznego dwutlenku węgla przez cienką igłę pod kontrolą szybkości przepływu gazu. Po podaniu dwutlenku węgla w obszarze objęty łysieniem powstaje odma podskórna utrzymująca się do kilku, kilkunastu godzin. Organizm odbiera sygnał o zakwaszeniu i niedotlenieniu tkanek w danej okolicy i odpowiada zwiększonym napływem krwi i składników odżywczych. W wyniku terapii w owłosionej skórze głowy usprawnia się mikrokrążenie, powstają nowe naczynia krwionośne, a zatem mieszki włosowe są lepiej odżywione i rosną zdrowsze włosy.
W medycynie estetycznej nie ma jednej skutecznej metody na wszystkie nasze większe i mniejsze problemy. To samo dotyczy łysienia. Dlatego też by długo cieszyć się bujną czupryną, należy rozsądnie łączyć wyżej wymienione miejscowe terapie, wspomagając je doustną suplementacją witamin i mikroelementów.