Soczewki fakijne zamiast okularów i soczewek kontaktowych
Alternatywą dla okularów i soczewek kontaktowych mogą być soczewki fakijne – „przyklejane” do oka na stałe. Są polecane osobom w wieku 20+ i pozwalają korygować w zasadzie dowolną wadę wzroku. Na czym polega zabieg i dlaczego jest to lepszy wybór niż popularna laserowa korekcja wzroku, wyjaśnia dr Marek Czubak, mikrochirurg oka z kliniki Mega-lens.
Nasz ekspert: Dr Marek Czubak – mikrochirurg okulista, z ponad 30-letnim doświadczeniem, współzałożyciel Specjalistycznej Lecznicy Okulistycznej Mega-Lens w Warszawie (www.megalens.com.pl).
Czym są soczewki fakijne?
– Można powiedzieć, że jest to taka soczewka kontaktowa wszczepiana na naturalną soczewkę pacjenta, a dokładnie pomiędzy tęczówkę a soczewkę oka. W naszej klinice wykorzystujemy soczewki fakijne wysokiej jakości – marki Visian ICL, wykonane z zaawansowanego technologicznie tworzywa powstającego na bazie kolagenu – kolameru, który jest całkowicie biokompatybilny z narządem wzroku i z nim naturalnie współpracuje. Po włożeniu soczewka spoczywa w oku w jednej pozycji, dopasowując się do anatomii oka i zapewniając dokładną korekcję wzroku. Nie jest wyczuwalna ani widoczna, nie powoduje podrażnienia ani zespołu suchego oka. Soczewki kolamerowe zawierają też filtry UVA i UVB chroniąc jednocześnie oczy przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
Komu są polecane?
– Soczewki fakijne polecamy szczególnie osobom młodym do 35-45. roku życia, w zasadzie z dowolną wadą wzroku – nawet z mocną krótkowzrocznością i dalekowzrocznością oraz z astygmatyzmem, jako alternatywę dla laserowej korekcji wzroku. Warunkiem bezwzględnym do wykonania zabiegu jest ukończenie 21. roku życia. Soczewki fakijne są wybierane przez osoby, które z różnych powodów nie chcą lub nie mogą nosić okularów lub soczewek kontaktowych.
Jak wygląda zabieg wszczepienia soczewki fakijnej?
– Operacja jest bardzo prosta do przeprowadzenia, szczególnie dla mikrochirurga, który zajmuje się chirurgią przedniego odcinka oka, bo niewiele różni się od powszechnie wykonywanej operacji usunięcia zaćmy, jest nawet od niej o wiele prostsza. Zabieg jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i wręcz komfortowy (tak mówią sami pacjenci). Trwa ok. 15 minut, a powrót do pełnej aktywności jest szybki i bezbolesny – zwykle już następnego dnia pacjent może wrócić do pracy. Miękka, zwijalna soczewka jest wkładana przez mikroskopijne 2-milimetrowe nacięcie na krawędzi rogówki i umieszczana delikatnie w gałce ocznej, pod tęczówką. Nie ma potrzeby zakładania szwów, rana goi się samoczynnie. Pacjent praktycznie od razu może korzystać z dobrego, perfekcyjnego widzenia. Pierwsze badanie kontrolne jest wykonywane po godzinie od zabiegu i wtedy sprawdzamy ostrość widzenia. Z reguły ta ostrość jest pełna bądź prawie pełna. Kilka godzin po zabiegu można opuścić klinikę (dobrze, aby ktoś nas odwiózł do domu) – już bez konieczności wkładania okularów lub soczewek kontaktowych. Przez kolejne dni trzeba tylko stosować krople do oczu zalecone przez lekarza.
Czy soczewki są wszczepiane na całe życie?
– Praktycznie tak, ale są pewne schorzenia, które utrudniają korzystanie z nich, przede wszystkim rozwijająca się w późniejszym wieku zaćma. Wtedy jednak soczewki fakijne możemy bezpiecznie usunąć i wszczepić soczewkę wewnątrzgałkową.
Dlaczego nie poleca Pan laserowej korekcji wzroku?
– Jestem przeciwnikiem laserowej korekcji wzroku, ponieważ metoda ta polega na modelowaniu laserem rogówki, a praktycznie na jej ścinaniu, żeby uzyskać określony efekt optyczny – zawsze więc uszkadza rogówkę (nasze „okno na świat”). To prowadzi do tego, że po pewnym czasie rogówka traci swoją sprężystość i wytrzymałość mechaniczną, ulegając zniekształceniu na skutek ciśnienia panującego w gałce ocznej. U wielu pacjentów dochodzi do wznowy wady wzroku, nie można też u nich zastosować – gdyby zaistniała taka konieczność, np. w momencie pojawienia się zaćmy – soczewek wieloogniskowych. Trudno jest bowiem u osób po laserowej korekcji wzroku wyliczyć właściwą moc soczewki wieloogniskowej, co skuktuje słabym efektem optycznym. W niektórych operacjach laserowej korekcji wzroku dochodzi też do utrwalonego wysychania powierzchni oka. Przy soczewce fakijnej tych wszystkich mankamentów nie ma. Nawet po wielu latach możemy je w łatwy sposób usunąć i dokonać np. wymiany naturalnej soczewki na sztuczną, gdy pojawia się zaćma. Jest to zabieg całkowicie odwracalny, a ponadto – prosty, bezpieczny i przewidywalny, dający natychmiastowy efekt poprawy wzroku.
Soczewki fakijne polecane są młodym osobom. A po jakie metody trwałej korekcji wzroku mogą sięgnąć osoby po 45. roku życia z objawami starczowzroczności?
– Prezbiopia, czyli starczowzroczność, to proces fizjologiczny i postępujący, polegający na utracie zdolności akomodacyjnych oka. Wynika z przemian starczych, związanych z wiekiem, zachodzących w ludzkim oku. Dochodzi wtedy do powolnej utraty zdolności widzenia z bliska i koniecznością staje się noszenie okularów do czytania. Nie dla wszystkich pacjentów jest to wygodnym rozwiązaniem. Dlatego coraz więcej osób w tym wieku decyduje się na wszczepienie soczewek wewnątrzgałkowych wieloogniskowych, a więc zabieg podobny do operacji zaćmy, polegający na wymianie soczewki naturalnej na sztuczną. Robimy go unikalną metodą bez stosowania ultradźwięków – znowu po to, aby oszczędzać rogówkę. Jako pierwszy ośrodek w Polsce proponujemy też pacjentom operacje obu oczu jednocześnie, co nie tylko oznacza mniejszy stres i łatwiejszą logistykę, ale też szybszą rehabilitację i adaptację do nowego sposobu widzenia. Wszczepienie odpowiednio dobranej soczewki pozwala jednocześnie skorygować nawet duże wady wzroku i astygmatyzm, uwalniając pacjenta od konieczności noszenia okularów już do końca życia.
Film o takim zabiegu możecie zobaczyć poniżej: