Nie bój się krwi!
Pamiętasz zdjęcie Kardashianki, na którym – po zabiegu wampirzego liftingu – miała całą twarz we krwi? Zabiegi iniekcyjne – nawet te z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego – tak nie wyglądają, nie bój się :-) Poznaj odpowiedzi na 5 najbardziej nurtujących pytań odnośnie zabiegów z krwią i z igłą – koniecznie, jeśli jeszcze się na żaden z nich nie zdecydowałaś! Bo… nie taki diabeł straszny, jak go malują!
Czy można ostrzykiwać skórę krwią?
Krwią – nie, choć mogłaś mieć takie wrażenie, oglądając zdjęcie Kim Kardashian z zabiegu. Ale można tym, co w tej krwi najcenniejsze – czyli oddzielonym od leukocytów i erytrocytów osoczem bogatopłytkowym, bogatym w płytki krwi. Produkują one czynniki wzrostu, które przyspieszają w skórze procesy regeneracyjne. Ostrzykiwanie osoczem bogatopłytkowym jest jednym z najsilniejszych zabiegów stymulujących odnowę i regenerację skóry od środka.
Jaki kolor ma osocze bogatopłytkowe?
Słomkowe, żółtawe. To, co widzisz na twarzy Kim Kardashian, to krew pochodząca z nakłuć igłą, dodatkowo specjalnie rozsmarowana na skórze (niektórzy twierdzą, że to poprawia efektywność zabiegu).
Czy podczas iniekcji leje się krew?
Podczas każdego zabiegu z naruszeniem naskórka może pojawić się kropla krwi w momencie wkłucia igły. W wypadku mezoterapii – gdy iniekcji jest dużo – na twarzy mogą się pojawić liczne kropelki. Lekarz wykonujący zabieg będzie jednak zmywał je na bieżąco z Twojej skóry, więc nie będziesz wyglądać jak wampir :-) Pamiętaj też, że nie po każdym nakłuciu pojawia się siniaki (w ogóle nie muszą, to nie jest reguła!) – gojenie skóry przyspieszy stosowanie specjalnych preparatów łagodzących po zabiegach medycyny estetycznej.
Czy to boli?
Jednych mniej, drugich bardziej – wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji, a – uwierzcie mi – nasze wyobrażenie o własnym progu bólu bywa często mylne! Na pewno zabiegi iniekcyjne nie należą do najprzyjemniejszych, ale w końcu od czego mamy kremy znieczulające! Aby zadziałały, trzeba nałożyć je na skórę na minimum 30 minut przed zabiegiem i szczelnie przykryć folią.
Czy osocze może uczulić albo wywołać reakcję autoimmunologiczną?
Natura stworzyła najdoskonalszy eliksir do mezoterapii – bogaty w składniki regenerujące, nasz własny, a więc najbezpieczniejszy dla naszego organizmu. Zabiegi z osoczem bogatopłytkowym mogą być stosowane przez osoby z wrażliwą skórą, bez ryzyka alergii i niepożądanej reakcji. Ważne jednaj jest to, aby korzystać z zabiegów pozwalających przygotować i podać osocze bogatopłytkowe w systemie zamkniętym, bez ryzyka zanieczyszczenia (jakie występuje, gdy zabieg robiony jest z użyciem zwykłej probówki i strzykawki z igłą). Polecamy m.in. wampirzy lifting Regeneris i Magellan System.