Wyniki ankiety „Medycyna estetyczna po męsku”
W ankiecie przeprowadzonej przez nasz portal we współpracy z marką Neauvia w maju 2016 roku udział wzięły 574 osoby, w tym 38% stanowili mężczyźni, a resztę panie, które zdradziły nam „nawyki” urodowe swoich partnerów. Zapytaliśmy mężczyzn o to, czy interesują się medycyną estetyczną, czy korzystają z zabiegów, co by ich do tego przekonało itp. Zobaczcie wyniki, są naprawdę ciekawe.
Czy oni interesują się zabiegami medycyny estetycznej?
Na to pytanie aż 55% odpowiedziało twierdząco!
Czy z nich korzystają?
27% panów korzystało już z zabiegów na twarz – głównie pilingów chemicznych (30%), zamykania naczynek (19%) i mezoterapii (12%). Ale 60% tych, którzy jeszcze tego nie robili, nie wyklucza tego w przyszłości.
21% mężczyzn korzystało też z zabiegów na ciało – w tym aż 57% poddało się depilacji laserowej, a 24% – pilingom chemicznym, np. na plecy.
38% ankietowanych wskazało, że ktoś z grona ich męskich znajomych korzysta z usług lekarza medycyny estetycznej (42% zaznaczyło odpowiedź „nie wiem”).
Co myślą o korzystaniu przez panów z profesjonalnych zabiegów poprawy wyglądu?
87% ankietowanych jest za! 54% uważa, że mężczyźni powinni się im poddawać, zwłaszcza wtedy gdy defekty skóry mogą powodować dyskomfort np. w kontaktach biznesowych (ślady po trądziku, popękane naczynka). A 33% mówi, że to oczywiste, bo męska skóra też się starzeje:-)
37% uważa, że zabiegi mogą panom jeszcze dodać męskiej atrakcyjności! Tylko 4% twierdzi, że korzystając z nich, mężczyźni tracą swoją męskość.
Z jakich zabiegów panowie najchętniej by skorzystali?
39% – usunięcie blizn i nierówności z twarzy. 35% – zagęszczenie włosów i powstrzymanie łysienia. 27% – modelowanie ciała. 24% – wygładzenie zmarszczek. 20% – lifting i ujędrnienie skóry.
A co ich przed tym powstrzymuje?
46% – cena zabiegu, 18% – obawa przed nienaturalnym efektem, 12% – niewiedza na temat zabiegów i możliwości medycyny estetycznej.
Co by ich przekonało?
Panów najbardziej przekonałyby do skorzystania z zabiegów naturalne efekty (np. u kolegi) – 20%, uświadomienie sobie, że zabieg może skutecznie rozwiązać konkretne problemy skóry, np. groźną bruzdę na czole lub naczynka – 19%, dokładna wiedza na temat zabiegów – 17%, a także możliwość zobaczenia rzeczywistych efektów przed/po, bez photoshopa – 13%.
57% panów dałoby się też przekonać do stosowania pełnej gamy produktów domowych i profesjonalnych dla poprawy wyglądu (krem na dzień/noc, krem pod oczy, serum, a w gabinecie – np. mezoterapia lub wypełniacz zmarszczek). 30% – tak, ale tylko gdyby byli pewni efektów, a 12% – tak, ale wybiórczo. Największą moc przekonującą miałby w tym względzie ekspert, np. dermatolog lub lekarz medycyny estetycznej (42%), a tuż po nim – żona lub partnerka (26%).
Czy powiedzieliby o tym innym?
57% bez najmniejszego problemu! 19% przyznałoby się do korzystania z zabiegów tylko partnerce (w największym zaufaniu) i tyle samo przyjacielowi, aby go zachęcić :-)